... (30.05.1999 Bielsko-Biała)

By unieść się,
wiatr we włosach.
Smak nocy nie przespanej.
Poczuć.
Zgubić ulicy zapach.
Aromat niedopowiedzianych...
Pożegnań.
Rzuconych w pośpiechu.
Przed odjazdem.
By zgłębić móc,
Tajemnicę świata.
Poplątany sekret Boga.
Poczuć.
Pojąć.
Wzniecić serc płomień.
I tańczyć do samego rana.
Do upadku.
W ciszę,w smak nocy.
W nieziszczenie.
By spocząć móc.
Na krawędzi wiedzenia.
Poznania nieskromnego.
Nieludzkiego.
A potem już tylko zasnąć.
Z pytaniem co wiruje.
Z odpowiedzią.
I unoszeniem się.
I opadaniem.
W pośpiechu trochę.
Trochę ukradkiem.
Przed spoglądaniem.
W głąb siebie.