... (12.02.1997 Kielce)

Z tyloma rzeczami poradzić sobie,
ze wstawaniem o świcie
z nocą co na przekór,
trudno.
Z przeciwnościami losu walczyć
z twardogłowymi od zawsze
z bezwyrazowymi zaledwie od wczoraj,
trudno.
Z ciszą kłócić się co dnia,
krzyk przekrzyczeć zajadły,
pokonać, jak pokonuje sam siebie.
Trudno.
A słów kilka zebrać,
by być, czekać, rozumieć,
każde następne, moje "Trudno"
nauczysz się.
Nieprzyzwoicie łatwo.