... (02.10.1994 Bielsko-Biała)

A później już tylko rozmowy głębią straszące,
na ławce pomiędzy blokami.
Prośby i błagania o jedną tylko chwilę...
przepychu udawanego z pokory bardziej,
aniżeli z chęci znajdowania się.
A później już tylko telefony głuche,
straszenie się słowami, wielkimi słowami,
na ławce, pośby, błagania na ławce.
i grzanie co sobotę w doborowym towarzystwie.
młodych gniewnych.