... (10.10.1994 Bielsko-Biała)

Mam dosyć wielkich słów,
porzucanych na wiatr, pod wiatr, z wiatrem,
za dwadzieścia dziesiąta rano.
Jak bardzo wielkich słów mam dość,
tych w treści nie zawsze realnych,
tych ciepłych tylko ot tak na pozór.
Wielkich twarzy zasypiających na moim telewizorze,
ekranowych postaci, nieprzebytych dróg,
westchnień tak dawno wyblakłej ciszy.
Mam dość poranków zroszonych odejściami,
nudzenia się w samotności płaskiej
i snów erotycznych mam dość.
Zniechęcony od zeszłej środy.