... (06.05.1999 Bielsko-Biała)

Zrozum prawdę,
i proszę nie pytaj,
nie pukaj do obcych drzwi,
z pozdrowieniami.
Bądź!
I nie licz łez,
nie składaj myśli,
w szufladach zapomnienia,
zakurzonych.
Bądź!
Treścią i odpowiedzią,
pytaniem i słowem,
co na wiatr rzucone,
niczym liść - ulatuje.
Bądź!
Gestem ręki spragnionej dotyku,
braterskim dłoni uściskiem,
ciepłym pocałunkiem,
ust. - Bądź!!
I wyrwij zdanie,
wyrwij myśl spłoszoną.
nie bój się -
Bądź!
A kiedy już po za czasem,
zawiniemy swoje niedopowiedzenia,
porzucając sterty mądrych książek,
i małych dramatów wyświechtanych
do bólu.
Nie poznamy się,
nie odnajdziemy,
nie odpowiemy.
Bądźmy tylko świadomością
nocy spóźnionej.