... (02.08.2001 Cieszyn)

„DLACZEGO....?”

Dlaczego?
Ludzie są, a potem cisze, czernie.
Tylko każdy przedmiot, każda rzecz,
Wydaje się - jakgdyby jeszcze przed chwilą
Żyła. Ty swoją przydatnością
Szklanka z na wpół wypitą herbatą.
Nadgryzione jabłko, papieros
Nerwowym ruchem wyłuskany
Z pudełka.
Talia kart ułożona na stole.
Dlaczego?
Skoro jeszcze przed chwilą...
Przed momentem jeszcze.
Tyle dźwięków i tyle kolorów.
A teraz? Już tylko cisze i czernie.
Ta sama szklanka z na wpół wypitą herbatą.
Nadgryzione jabłko, papieros...
Talia kart
Każda z tych rzeczy - już za chwilę umilknie.
Zgaśnie - raz na zawsze.
A ludzie? Nie policzysz ich wszystkich.
Nawet próbować nie warto - bo i po cóż
Będą wspomnieniem.
Z siłą równą tą -którą byli.
Dla wspomnień.
Będą zapachem wielkich, żółtych jabłek.
Będą pochylonym wiejskim domkiem.
Będą czereśnią na skarpie.
Będą słowem niewypowiedzianym.
Zanim zabrzmi kolejne pytanie.
Nim oplotą nas cisze i czernie.