...(19.10.1994 Bielsko Biała)

Nieznany nam Bóg,
o twarzach czterech,
w spojrzeniu swym zamarł,
teraz.
Nieznany nam twór,
w ostatnim westchnieniu,
w oddechu ostatnim,
umarł.
Teraz,
już tylko sen,
już tylko noc przeraźliwa,
już tylko teraz i nigdy już...
Trochę mniej i więcej trochę.
W boskich nieznanych ścieżynkach.